wtorek, 1 stycznia 2013

Pierwsza wycieczka

Pierwsza wycieczka

 

Nowy rok najlepiej zacząć od czegoś przyjemnego. Z tego względu, że pogoda była wyśmienita na długie spacery, postanowiłem pochodzić dróżkami, którymi nie chadzałem od kilku lat.  I powiem Wam, że wycieczka była bardzo udana pod każdym względem. Co więcej, odkryłem nową polanę i nowe źródełko, z kórego wypływa woda tworząc dolinę. 

Przyroda bardzo szybko zmienia krajobraz, natomiast o tej porze, kiedy nie ma liści o wiele wiecej można zobaczyć niż w porze letniej.

Trasę rozpocząłem od Miechowic -  przedłużeniem ul. Dzierżonia w kierunku Rokitnicy. Potem skręciłem leśną, dziką ścieżką w kierunku Szybu Zachodniego byłej KWK Miechowice. Zwiedziłem również zrujnowane obiekty, ale o tym innym razem. Dalej trasa marszu biegła inną leśną dróżką, aż doszedłem do szlaku żółtego im. Z. Kleszczyńskiego, prowadzącego z Grzybowic do stacji PKP Bytom - Północ. Potem przypadkiem natrafiłem na nieznaną mi ścieżkę przyrodniczą, wyznakowaną  tablicami przez m. Zabrze, którą doszedłem do szybu Ignacy. Sdąd czerwonym szlakiem rowerowym doszedłem z powrotem do Miechowic. 



Jeden ze stawów bezpośrednio przy drodze prowadzacej w kierunku Rokitnicy


Oj ten mróz, cóż on potafi zrobić?


Dzika polana nieddalego # zachodniego


                     1 stycznia na długo mi pozostanie w pamięci, bo takiego jeszcze nie pamiętam


 Słonko ożywia, a mróz mrozi i usypia


Strumyk w okolicuy szybu zachodniego


Scieżka rowerowo - spacerowa, prowadzaca z osiedla przy byłej kop. Pstrowski do Rokitnicy

 
Napotkana po raz pierwszy dróżka, wykorzystywana jako szlak koński


  Tu widziałem Sarny, ale zdjęcie nie wyszło ostre :(


 Raczej jesień niz zima


Spogladając wstecz


Dosłownie jak w górach, tyko przewyższenia mniejsze


Uwięziony w lodzie


Piękny ten las


Na szlaku Kleszczyńskiego


Jedna z bocznych dolinek


Pierwsza tablica, kierujaca na ścieżką przyrodniczą 


Nwet jest gdzie odpocząć



Szyb  wentylacyny "Ignacy" należący obecnie do kop. Bobrek - Centrum, kiedyś do KWK Miechowice


 Nie wiem do czego ma to słuzyć?


 Stąd wypływa niezidentyfikowna woda, tworzac dolinkę

Tutaj ten minimalny strumyk tworzy dolinkę, gdzie jak widać rosły potężne Buki

 
Tu był stary las
 

Ściółka


Pień i stare grzyby


Tym wąwozem była poprowadzona linia kolejowa, która dowożono piasek do posadzki od strony zakładu głównego KWK Miechowice


Tory zlikwidowano


  Tu była brama kolejowa

 

 Tablica u zbiegu szlaków



 Idąc czerwonym szlakiem dla rowerów dochodzimy doosrdka "Wędrowiec"


 Obok ośrodka opieki jest pewne wzgórze, które kryje w sobie jakieś zgadkowe pomieszczenia?



Tunel pod wzgórzem


Nowa tablica inormacyjna, związana a odnowieniem szlaku dydaktycznego i stworzeniem chronionego obszaru "Miechowicka ostoja leśna


                                                       Idąc dalej czerwonym szlakiem


Dziekuję za uwagę i zaprawszam na spacer.

2 komentarze:

  1. Dla mnie te zdjęcia to podróż sentymentalna w czasy licealne. W zeszłym stuleciu chodziłam do liceum w Rokitnicy a Gajdzikowe Górki to miejsce pierwszych wagarów. Sceneria był wówczas wiosenna, ale i tak było mi miło "pochodzić dawnymi ścieżkami". Pozdrawiam Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebawem wyruszę na wiosenna wycieczkę nowymi szlakami z Miechowic do Rokitnicy. Zapewne bedzie nowea relacja. :)

      Pozdrawiam również. :)

      Usuń

Bardzo miło mi, że gościłeś na moim blogu.!
Za pozostawiony komentarz z góry dziękuję i postaram się jak najszybciej odpowiedzieć. Komentarze anonimowe będą moderowane tylko pod warunkiem, że będą opatrzone imieniem lub pseudonimem (nickiem).
Serdecznie pozdrawiam !!!